Jak to jest mieć na imię Romana?

Imię Romana

23 lutego
54. dzień roku

Dzień dłuższy od najkrótszego o 2 godz. i 44 min

Imieniny obchodzą
Damian, Florentyna, Izabela, Marta, Polikarp, Prymian, Roma, Romana, Stefan, Łazarz

Dziś są moje imieniny! 

Jak to jest – mieć na imię Romana? 

Dziś uważam, że super. 

Ale czy zawsze tak było? 

Chyba nie.  

Musiałam dojrzeć do bycia Romą, Romaną. 

W Polsce nosi to imię około 8 tysięcy kobiet i dziewczyn. To stosunkowo niewiele. Dla porównania: około miliona Polek ma na imię Anna. 

No więc spotkanie drugiej Romany nie jest takie łatwe. 

A w mojej klasie w liceum były dwie Romki! 

W całej niewielkiej miejscowości było nas conajmniej 5. To bardzo dużo w skali kraju. Zdecydowanie zawyżamy statystyki. 

Myślę, że w Słupcy panowała jakaś lokalna moda na imię Romana. 

Tej drugiej Romki, z mojej klasy, ani żadnej innej nigdy nie zapytałam jak im z tym imieniem. Może dziś jest dobry czas ku temu.

Mnie natomiast pytano wielokrotnie: 

Jak to jest – mieć na imię Romana? 

Zwłaszcza po przeprowadzeniu się do Warszawy. 

Padały komentarze w stylu: Fajną masz ksywę, ale jak masz na imię?

Geneza

Kiedy moja mama była ze mną w ciąży robiła kurs na prawo jazdy. Poznała tam piękną kobietę o imieniu Romana. Na fali tej fascynacji nazwała mnie tym imieniem. 

Mała Romka

Kiedy byłam małą dziewczynką nie byłam tym zachwycona. Chciałam być Kasią, Agnieszką, Anią. Zginąć w tłumie, rozpłynąć się. 

Osobowość zawsze miałam silną. Kiedy za mocnym charakterem szło rzadko spotykane imię, raczej zapadałam ludziom w pamięci. Miało to oczywiście swoje dobre i złe strony. W okresie edukacji szkolonej uważałam to za porażkę. 

Córeczka mamusi

Mama chciała, aby wołano na mnie Roma! Tak podobało jej się najbardziej. Ale sama do mnie nigdy tak się nie zwracała. 

Dla niej zawsze byłam Romką lub Romeczką. 

Nawet gdy psociłam, a psociłam często! 

Nawet teraz kiedy jestem dojrzałą kobietą

Tak to z mamami jest! Mamy tak już mają! 

Akceptacja

Im jestem starsza, tym bardziej lubię swoje imię. 

Nie mniej jednak, każde spotkanie imienniczki jest dla mnie wydarzeniem. 

Nawet kiedy spaceruję po cmentarzu żydowskim i znajduję na nagrobkach imiona kobiet o imieniu Romana odczuwam lekką ekscytację.

Może trochę bardziej osadza mnie to w pewnej kulturze, mniej czuję się jak przybysz z obcej planety. 

Z czasem zaczęłam jednak myśleć, że istotnym walorem imienia jest jego oryginalność. 

To przekonanie na tyle mnie przeniknęło, że …

moja pierworodna córka ma na imię Bogna

2,5 tysiąca Polek nosi to imię. 

Niedaleko spada jabłko od jabłoni. 

Napisz do mnie

A jak jest z Tobą? Lubisz swoje imię? Masz oryginalne imię, czy wręcz przeciwnie?

Będzie mi niezwykle miło, jeśli w komentarzu napiszesz o tym. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *