Gdybym wiedziała, że bycie rodzicem będzie takie bolesne, chyba bym się nie zdecydowała na dzieci. Wyznała zrozpaczona znajoma.
Cierpienie rodziców dzieci, które doświadczają kryzysu psychicznego jest nie do opisania.
Wypowiedź Agnieszki skłoniła mnie do refleksji.
A ja?
Czy gdybym wiedziała, co mnie czeka podjęłabym inne życiowe decyzje?
Po chwili namysłu, z ulgą odetchnęłam – NIE!!!!
Nie zmieniłabym niczego! Chociaż często nie jest łatwo.
Życie, to pełen wachlarz emocji, stanów, przeżyć i doświadczeń. Każda chwila jest ważna i czegoś mnie uczy. Każda jest po coś. Odkrywa kawałek mnie lub świata i naszą wzajemną relację.
Nie ma pokory bez upokorzeń – mawiał śp. O. Adam Piecuch. Zgadzam się z nim w stu procentach. Wszystkie trudne okoliczności w życiu łagodzą moją pychę. Doświadczyłam też, że gdziekolwiek się znajduję nie jestem sama.
On prowadzi mnie tak, abym uczyła się odpoczywać w cieniu swojego krzyża. Dziś widzę, że jego wierzchołek sięga nieba a w jego otwartych ramionach jaśnieje miłość Boga. *
A Ty, jak postrzegasz swoją rzeczywistość? Czy widzisz, że Twoje życie ma sens? Czy jesteś w stanie mieć nadzieję wbrew nadziei? Skąd pochodzi cierpienie i czemu służy?
- fragment pieśni Hymn o chwalebnym krzyżu